paź 24 2004

czy warto...?


Komentarze: 1

Ehhh... czym jest zycie? Czy warto zyc i meczyc sie z kazda sekundą? Czy jest sens dalszego egzystowania? Ja powoli (juz chyba calkowicie ) zaczynam w tą wątpić. Skoro takie rzeczy jak, wiara, marzenia, milsoc, nadzieja, szczescie, spokuj... nie maja zadnej wartosci... i caly czas to samo w glowie, wciaz te same pytania...

Jak wyglądał bedzie ten dzień, kiedy odejdę z tego świata?

bardzo chce wiedziec kto mnie ma za prawdziwego brata

kto w pierwszym rzedzie bedzie, i kto będzie płakał

kto pomnik bedzie moj odwiedzał i znicze zapalał?

u kogo na biurku w ramce bedzie moje zdjecie stało?

i komu bedzie mnie najbardziej brakowało?

kto bedzie mnie wpominał jak czasami było źle lub dobrze?

ja coraz czesciej wyobrazam sobie wlasny pogrzeb

nigdy niewiem, do konca kto za mna stoi kto mnie wspiera

tylu kumpli wokol, a nie jeden ma mnie za frajera

Niechce mi sie zyc... zycie to udręka...

moja chec i wiara tonie... Czy warto? Warto zyc? Warto snic, o lepszym jutrze...?

 

venom : :
07 grudnia 2004, 22:02
Hej Venom :) Fajny ten twój blog. A ten wierszyk jest suuuuuuuuuper. Czyżbyś sam go napisał?? Mam nadzieje, że niedługo pojawi się jakiś nowy post. Czekam z niecierpliwością. Papa. Pozdrowienia

Dodaj komentarz